Z kolekcji „ulubione smaki”, druga próba. Zachęcona poprzednim smakiem – chciałam spróbować też tego. Rozmemłanych bananów raczej nie toleruję, ale chodziła za mną ochota na bananowy jogurt, coś na wzór Jogobelli. Ten dodatkowo miał być pieczony i z orzechami laskowymi, więc teoretycznie powinien mnie uszczęśliwić.
Bananów 2%, orzechów 0,5%. O ile ilość orzechów była w porządku (o czym pisałam poprzednio), to ilość bananów, ze śladową ilością karmelu (dla pieczonego smaku), nie była już zadowalająca. Po otworzeniu opakowania czuć było zapach bananów, to się zgadza, ale jedząc – ani nie mogłam ich „wyłowić” więcej niż ze 3 kawalątki, to jeszcze smak mocno bananowy nie był. Kremowość też jakoś trochę uleciała. Spodziewałam się czegoś lepszego.
Ocena : 4/6
Kaloryczność : 146 kcal/porcja 150 g
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz