czwartek, 1 września 2011

Czekolada ritter sport olympia

Jogurt, miód, orzechy laskowe i cukier gronowy. Tabliczka 100 g, kwadratowa. Nadziewana mleczna czekolada z chudym jogurtem, cukrem gronowym i miodem 37% i kawałkami orzechów laskowych 7%. Cukru gronowego 7,5%, miodu 3%.
Tabliczka ma : 560 kcal, białko 8 g, 49 g węglowodanów (47 to cukry, a 9,3 to sam cukier gronowy), 37 g tłuszczu (20 nasyconego), 1,7 g błonnika i 0,11 g sodu.
Olympia jest złożonym smakiem : mleczna czekolada nadziana jogurtem (hm...), w którym to są kawałki orzechów laskowych i fragmenty zlepionego miodu, również chrupiące (honeycomb crisps). Opisywana np. tu i tu, w obu przypadkach pozytywnie :> O ile cukier i miód zasładzają, to jogurt ma być lekko kwaskowy i przełamywać słodycz otoczenia.
Co widać? 16 pięknych kostek, każda z natłoczoną nazwą. Mleczna czekolada - w kolorze nieciemna.
Zapach - obłędnej, mlecznej, słodkiej czekolady; orzechy laskowe i miód - nawet przed przełamaniem. Bez zapachu jogurtu.
Po przełamaniu ukazuje się wnętrze. Nadzienie poprowadzone jest przez całość czekolady, z tym że jest odpowiednio grubsze "w" każdej kostce. Jest jasne - pobrudzonego koloru jogurtowego. Zawiera w sobie orzechy laskowe w niedużych kawałkach (lecz nie masie/puchu/pyłu) oraz granulki cukru.
Zapach - aromat mlecznej czekolady nieco ustępuje miejsca zapachowi orzechów laskowych z miodem, z dodatkiem czegoś mlecznego. Cudowny zapach, aż chce się wgryźć.
Czekolada nawet nie schłodzona - łamie się, nie gnie. Ma grube nadzienie, mimo wszystko robi pewne "chrup" - nie ma tu tak przeszkadzającego wafla, jak przy neapolitaner waffer. Nadzienie jest dobrze "przytwierdzone" do otoczki i nie odstaje od niej, da się jednak czekoladkę "rozmontować" - oddzielić nadzienie.
Kremowa, pyszna, słoooodka, mleczna czekolada. Pyszności.
A nadzienie? Chrupiące (na głos) orzechy laskowe, w ilości 7% - zupełnie wystarczającej wtopione w ciut kwaskowy jogurt z drobinami cukru gronowego. W smaku już nie czuć miodu, gdyż smak błogiej czekolady walczy z kwaskowym jogurtem, orzechami laskowymi i cukrem :>
Kwaskowość jogurtu zdecydowanie bardziej czuć w przypadku rozgryzania czekolady niżeli przy jej wolnym rozpuszczaniu. W zęby dostają się drobinki cukru :> Pod tym względem przypomina mi trochę nadzienie creme brulee (np. z czekolady Lindt), lecz tu drobinek jest mniej i są większe.
O ile nie lubię nadzień jogurtowych, to taka kombinacja jednak do mnie przemówiła - chyba przez te orzechy oraz niebycie przeraźliwie słodką (kwaskowość jogurtu neutralizuje ewentualne zbyt słodkie smaki czekolady i cukru).
Nie jestem jednak przyzwyczajona do jadania kwaskowych czekolad - wszelkie nadzienia jogurtowe zawsze były tak samo słodkie jak czekolada :D

Ocena : 5/6
Kaloryczność : 560 kcal/100 g
Zakupione : lokalny spożywczy
Cena : 4,50 zł

5 komentarzy:

  1. Łomatko! Smak obłedny!:D bede szukac:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wersja karamell-nuss chyba jeszcze lepsza :> http://images.okazje.info.pl/p/inne/2480/ritter-sport-czekolada-carmel-nuss.jpg
    Albo keks-nuss http://www.powerforce.ch/WebRoot/Store/Shops/PowerForce/4CC0/3E89/F748/2148/9C30/AC1E/3271/1005/250g_KeksNuss_D.jpg :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam serdecznie!
    zostałem Pani fanem.;)
    chciałbym poznać lepiej, podyskutowac, i zadać pare żywieniowych pytań.
    proszę o jakikolwiek namiar!:) gg, fb itd.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja kocham nugatowy

    OdpowiedzUsuń