niedziela, 27 listopada 2011

Jogurt Muller - banan

Owocowo-kremowy. Bez konserwantów, żelatyny.
Jogurt bananowy (nie o smaku bananowym), 5% owoców. Wsad owocowy to 15%, z czego 25% to sok bananowy, a 10 przecier. Barwniki całkiem naturalne - marchewka, dynia, jabłko.
Opakowanie 125 g, czyli mniejsze niż "klasyczne". Na 100 g : 96 kcal, 4,1 g białka, 15,9 g wędlowodanów i 1,4 g tłuszczu.
Jogurt jest serio kremowy - zatem nie ma kawałków banana. Poza tym - ciężko w mlecznych produktach utrzymać banana w kawałkach :) Jasny, przyjemny kolor oraz również przyjemny, mleczno-bananowy zapach. Miły, smaczny, zwyczajny jogurt.
Plus taki, że smakowo inny od truskawkowych, brzoskwiniowych etc.

Ocena : 4,5/6
Zakupione : sieć 34
Cena : 0,99 zł

sobota, 26 listopada 2011

Strawberry minis, Nestle

Od kiedy pamiętam - wraz z Nesquikiem i Chocapicem były Cinni minis :> Chrupiące kwadraciki ze wzorkiem, o cynamonowym smaku, który... zupełnie mi nie smakował :> Do pewnych rzeczy trzeba było jednak dojrzeć ;) Obecnie cynamon toleruję, a w niektórych rzeczach wręcz lubię. Cinni minis były jednocześnie chrupiące, jak jakieś pszenne - zbożowe, fajnie spieczone chipsy; cynamonowe i... słooodkie. Od jakiegoś czasu - jest też wersja truskawkowa. Forma podania - chrupiące kwadraciki ze wzorkiem - taka sama, tylko smak inny. Smaków truskawkowych nie lubię, ale może, moożee... takie płatki będą smaczne.
Nestle chwali się, że używa pełnego ziarna, że płatki mają "truskawkowy smak" i że "widać jakie dobre". Przy okazji napisy są też po czesku? słowacku? Zawsze mnie to śmieszy, że u południowych sąsiadów truskawka to jahoda :D
Można je dostać w różnych gramaturach opakowania, klasyczne 200 g z hakiem, duże 400 g z hakiem... Mi udało się kupić takie 250, gdyż nie jadam płatków codziennie i zdążyłyby zwietrzeć zanim zjadłabym duże opakowanie.
Z tyłu opakowania jest ładna ilustracja płatków - pokazuje różnorodność wzorków sugerując, iż wzorek jest o smaku truskawkowym. Widać tu zatem : fale, spiralki i skośne paseczki. "Pyszne płatki wypiekane m.in. z pełnego ziarna pszenicy, z niepowtarzalnym wzorkiem o smaku truskawkowym na każdym chrupiącym kwadraciku". I rzeczywiście - oglądam sobie ostatnio oferty różnych producentów płatków i musli, konkretnie takich - raczej nikt nie ma, nawet Kellogg's :>
Czym więc w zasadzie są te zbożowe kwadraciki?
Mąka (pszenna pełnoziarnista 32,3% i ryżowa 18,4%); cukier, olej palmowy, skrobia kukurydziana, glukoza, syrop glukozowy, maltodekstryna, sól, proszek truskawkowy 0,3% (truskawki, maltodekstryna, kwas cytrynowy), emulgatory (lecytyna sojowa, mono i diglicerydy kwasów tłuszczowych), regulatory kwasowości (fosforan trójsodowy, kwas cytrynowy); koncentrat warzywno-owocowy (czarna marchew, czarne porzeczki, cukier inwertowany, kwas cytrynowy), aromat truskawkowy, przeciwutleniacz - mieszanina tokoferoli. Plus witaminki.
Na 100 g : 412 kcal, 5,1 g białka, 75,4 g węglowodanów (30,7 cukrów), 10 g tłuszczu (2,8 nasyconego), 4,2 g błonnika i 0,5 g sodu.
Mąka ryżowa powinna nadawać lekkość... Szeroko pojęty cukier jest tu pod kilkoma postaciami, a mimo to w składzie pojawia się od razu na drugim miejscu (cukier, glukoza, syrop glukozowy, maltodekstryna) - zdrowe to to nie jest. Całe 0,3% proszku truskawkowego jest w miarę naturalne (ale że nawet soli jest więcej niż proszku?...); emulgatorów tyle, ile musi być. Olej - by to w ogóle się wypiekło, szkoda że jako trzeci składnik. Dziwnym czymś jest "koncentrat warzywno-owocowy", rozumiałabym chęć barwienia za pomocą marchwi czy porzeczek, ale Nestle jest bardzo twórcze, iż ochrzciło to jako owy koncentrat.
Długi opis wstępny prowadzi do krótkiego podsumowania : paskudztwo :) Mi ani trochę te płatki nie smakowały. Nie czuć w nich prawdziwej truskawki, nie są przyjemnie chrupiące. Mojej siostrze natomiast - smakowały bardzo. Za kształt, wygląd i zapach ->

Ocena : 2/6
Kaloryczność : 412 kcal/100 g
Zakupione : Biedronka
Cena : 3,99 zł / 250 g

czwartek, 24 listopada 2011

Czekolada Cemoi ekologiczna : ciemna z kawałkami karmelizowanych orzechów laskowych

Pisałam o mlecznej z karmelizowanymi migdałami 6,0.
Ta wersja jest ciemna, również 100 g. Zawiera : miazga kakaowa, cukier trzcinowy, kawałki karmelizowanych ekologicznych orzechów laskowych 12% (kawałki orzechów laskowych + cukier trzcinowy), tłuszcz kakaowy, ekologiczny koncentrat masła, lecytyna słonecznikowa, ekstrakt z wanilii. Pod względem składu przypomina więc tą mleczną - tyle samo orzechów, lecz miazgi kakaowej jest zdecydowanie więcej, jest na pierwszym miejscu w składzie, ale też ma koncentrat masła, lecytynę słonecznikową i ekstrakt z wanilii. Uwaga, masa kakaowa to min. 66%. Więcej niż w przypadku ciemnej o smaku pomarańczy z tej serii :>
Zawiera : 485 kcal, 6,4 g białka, 32 g węglowodanów (29 cukrów - tylko!), 35 g tłuszczu (22 nasyconego) i 8,2 g błonnika.
Spodziewane niehermetyczne sreberko, spodziewane 10 kostek z paskowym tłoczeniem na górze, spodziewana grubość (cienkość) czekolady :>
Siostra stwierdziła, że smakuje jak... papier. Ja bym o tej czekoladzie tak nie powiedziała, chociaż rzeczywiście, ekologiczność upraw w jakiś sposób wpływa na smak. Dobrze wiem, iż ciemna czekolada, gorzka - jest zdrowa, ma dużo dobrych składników, że można, a wręcz należy ją jeść (w małych ilościach). Co mi po tej wiedzy, jak ciemna po prostu do mnie nie przemawia? Znajduję w niej kilka minusów : cienkość tabliczki, zbytnia ekologiczność w smaku, zbyt mało karmelizowane te karmelizowane orzechy, cena... Są też jednak plusy : zdrowa, smaczne orzechy...

Ocena : 4/6
Zakupione : Biedronka
Cena : 4,99 zł

Owsianka Coś na ząb : z karmelem, Kupiec

Jabłkowo-bananowa 5/6; malinowo-żurawinowa 5/6.
Tutaj jest już więcej składników ogółem... Płatki owsiane 70%, mleko pełne w proszku 12,5%, cukier, kostka karmelowa 6%, aromat.
Kostka karmelowa, w 3 x więcej ilości niż gruszki, a połowę więcej niż maliny z żurawinami, to : syrop g-f, cukier, glicerol, błonnik pszenny, serwatka w proszku 3%, masło 3%, odtłuszczone mleko w proszku 1%, skoncentrowany przecier jabłkowy, tłuszcz roślinny, pektyna, cukier palony, kwas mlekowy, ekstrakt ryżowy, aromat. Nie przypuszczałam, iż karmel musi składać się aż z takiej ilości różnych rzeczy... Dla mnie to był zawsze po prostu cukier. Tutaj jest cukier z połyskującymi składnikami ze sporą ilością składników mlecznych.
W porcji : 201 kcal, 5 g białka, 35 g węglowodanów (11,8 cukrów), 3,5 g tłuszczu (1,2 nasyconego), 4,9 g błonnika. Jak widać - taka dziwna kostka karmelowa nie przekłada się jakoś znacząco na wartości odżywcze.
Zdecydowanie najmniej "zdrowa" z całej serii, a w zasadzie... wcale nie najsmaczniejsza. Inny jest karmel w czekoladzie, inny jest smak karmelowy przy okazji kawy, a inny jest karmel tutaj. To kostka karmelowa, którą widać przed zalaniem oraz jakiś czas po zalaniu, później ulega degradacji z powodu ciepła (rozpuszcza się).
Karmelowość smaku i zapachu podkreślona jest przez obecność masła, owsianka ma bowiem lekko maślany zapach (jak masło z masła orzechowego, dodatków karmelowych, a nie jak np. z maślanego popcornu) i jakby tłusty smak. Spodziewałam się tutaj czegoś na wzór smaku sosu do ryżu mlecznego, dostałam coś innego.
Nic bardzo-bardzo specjalnego, choć niewątpliwie ciekawe ze względu na nietuzinkowość smaku (nie nudne truskawki, jabłka z cynamonem czy porzeczki).

Ocena : 4,5/6
Zakupione : Leclerc
Cena : 1,42 zł

środa, 23 listopada 2011

Snack Vegas : kminkowy, cebulowy, paprykowy, Eurohansa, Biedronka

Po 22 g. Na rynku są batoniki zbożowe-słodkie, batony z orzechami-raczej słodkie. To jednak wersja wytrawna. Kupiłam z ciekawości. Miał być opis wszystkich trzech smaków, będzie tylko jednego - pierwszego...

wtorek, 22 listopada 2011

Chrupiące plasterki jabłka Just fit z cynamonem, Paula, Biedronka

Też w wersji naturalnej.
Susz jabłkowy z cynamonem :> Jabłko 98%, suszony koncentrat cytryny, cynamon 0,3%, kwas askorbinowy. 314 kcal, 1,7 g białka, 76,2 g węglowodanów (69,8 cukrów), 0,3 g tłuszczu (0,1 nasyconego), 14,7 g błonnika. Lecz paczka ma tylko 20 g :> Toteż ma 63 kcal.
Obawiałam się, iż tak jak chrupsy mogą być kwaśne w cytrynowy sposób - przez koncentrat cytryny... Kupiłam je jednak, ze względu na posmak cynamonu oraz niską cenę.
Obawiałam się niepotrzebnie. Jabłka naturalnie komponują się ze smakiem cynamonu - zatem trudno było ten produkt zepsuć. Chrupkie jabłuszka, wysuszone ze skórką, z delikatnym posmakiem przyprawy. Cynamon nie rzuca się zbyt mocno, jest jednak zauważalny. Co mi się w nich nie podobało? Tak mała paczuszka. Bardzo żałowałam, że kupiłam tylko tyle, a jest to produkt sezonowy, naogół niedostępny.

Ocena : 5/6
Kaloryczność : 314 kcal/100 g, 63 kcal/paczka 20 g
Zakupione : Biedronka
Cena : 1,99 zł

Czekolady Milka : toffee wholenut, nuss-nougat-creme, truffle and almonds

Milka toffee wholenut

300 g. Czekolada mleczna z mleka alpejskiego z nadzieniem mlecznym o smaku karmelowym 32%, z nadzieniem karmelowym 10% i całymi orzechami laskowymi 8%. Cukier, tłuszcze roślinne, tłuszcz kakaowy, orzechy laskowe, odtłuszczone mleko w proszku, serwatka w proszku, miazga kakaowa, syrop glukozowy, tłuszcz mleczny, śmietanka w proszku 1,8%, odtłuszczone mleko zagęszczone słodzone, glicerol, pasta z orzechów laskowych, lecytyna sojowa, syrop cukru skarmelizowanego 0,41%, syrop cukru inwertowanego, aromaty, sól. Masa kakaowa min. 30%.
W 100 g : 560 kcal, 5,9 białka, 52 węglowodanów (50,5 cukrów), 36,5 tłuszczu (17,5 nacysonego), 1,1 błonnika i 0,16 sodu.
36 kostek.
Pisałam o niej w poście wish to try 2 http://tarayene.blogspot.com/2011/08/z-cyklu-wish-to-try-2.html . Bardzo obawiałam się nadzienia mlecznego o smaku karmelowym - cóż to może być?
Czekolada okazała się bardzo słodka. Połączenie mlecznej Milki ze słodkim karmelem - obecnym luzem, jak i w smaku nadzienia mlecznego - to nieco zbyt dużo słodkości naraz. Słodycz stara się przełamać niesłodki orzech, lecz nie daje rady i po kilku kostkach zapał jedzenia słabnie na tyle, iż tabliczkę po prostu odkłada się na później. Mocno karmelowa, z chrupiącym orzechem. Dla wielbicieli dużych słodkości :)

Ocena : 5/6
Zakupione : Piotr i Paweł
Cena : 7,79 zł

Milka nuss-nougat-creme

300 g. Czekolada Alpejska nadziewana kremem nugatowym 40% i całymi orzechami 7%. Cukier, masło kakaowe, chude mleko w proszku, migdały, orzechy laskowe 13%, masa kakaowa, tłuszcz roślinny, serwatka w proszku, masa z orzechów laskowych, masło, lecytyna sojowa, aromat wanilinowy, pełne mleko w proszku.
W 100 g : 560 kcal, 7,6 białka, 49,5 węglowodanów (48 cukrów), 37 tłuszczu (16 nasyconego), 2,3 błonika i 0,1 sodu.
36 kostek.
Pisałam o niej w poście wish to try 2 http://tarayene.blogspot.com/2011/08/z-cyklu-wish-to-try-2.html . Uwielbiam nugat, orzechy, mleczną czekoladę; ogólnie kremy z orzechów laskowych, wszelkie noisette. Ten smak nie jest normalnie dostępny w Polsce, a raczej sprowadzany (co przekłada się też na zazwyczaj wyższą cenę).
Zdecydowanie mniej słodka od toffee wholenut, po prostu mleczna milka ze słodkim orzechowym nadzieniem. Pyszność :)

Ocena : 5,5/6
Zakupione : Piotr i Paweł
Cena : 14,99 zł

Milka - trufla i migdały

Czekolada mleczna z mleka alpejskiego z nadzieniem migdałowym 42% i migdałami 8%. 300 g. Z importu ;)
Na 100 g : 575 kcal, 7,4 g białka, 46 g węglowodanów (44,5 cukrów), 40 g tłuszczu (19,5 nasyconego), 3,6 g błonnika i 0,1 g sodu.
Pasta z migdałów to 4%. Masa kakaowa - min. 30%.
4 x 9 kostek.
Sama czekolada - zwykła mleczna Milka.
Nadzienie - nie odznacza się kolorem od czekolady, jednak widać je. Ma delikatniejszą strukturę, szybciej się rozpuszcza, jest "mokre" i słodkie. Ma w sobie nieduże kawałki, raczej okrągłe, migdałów.
Nie powiedziałabym, że to czekolada z migdałami, bo na takie stwierdzenie jest ich za mało; są one w moim odczuciu dodatkiem do dobrego nadzienia.
Postanowiłam spróbować tej czekolady, bo nigdy takiej nie widziałam.
Z resztą - dopiero niedawno odkryłam wersję "cream" (z nadzieniem śmietankowym, lecz w ciemnym kolorze) - stała się niemal moją ulubioną.

Ocena : 5,5/6
Zakupione : Leclerc
Cena : 11,08 zł


Próbowałam też całą serię jesienno-zimową (gruszkowa, pudding waniliowy i krokantowa) - jednak nie załapały się na recenzję ;) Mogę tylko dodać, że za gruszkową niejeden człowiek by zabił :D Poniżej - zdjęcia.

poniedziałek, 21 listopada 2011

Bake rolls - tomato, olives and oregano, 7days, Chipita

Pojawiły się na przełomie roku 2010/2011, ale dopiero niedawno mnie skusiły. Z dotychczasowych smaków (czosnek, pizza i bekon) najbardziej smakowała mi pizza, gdyż była naocznie najbardziej doprawiona. Pizzą może nie smakowała, heh, ale chrupki były ciemne (jednostronnie) od przyprawy, fajnie spieczone i mocno chrupały. U nas dostępnych jest niewiele takich przekąsek, prócz linii 7days widziałam tylko 1 inną. Rok temu na wakacjach w Bułgarii widziałam natomiast większy asortyment takich przekąsek w zwykłych, turystycznych supermarketach.
Chrupki chlebowe o smaku pomidorów, oliwek i oregano.
Mąka pszenna, oleje roślinne, pomidor;
przyprawa o smaku oliwek i oregano 4% (sól, glutaminian monosodowy, 5-rybonukleotydy disodowe, dekstroza, serwatka w proszku, cukier, pomidor w proszku 5%, dioctan sodu, czosnek w proszku, drożdże, cebula w proszku, regulatory kwasowości - kwas jabłkowy, cytrynowy, mlekowy, koncentrat soku z buraka, ekstrakt z papryki, pietruszka w proszku, tymianek, oregano 1%, substancje aromatyczne, bazylia, trójglicerydy oleju kokosowego i palmowego);
sól, cukier, drożdże, ocet jabłkowy, mąka sojowa, lecytyna sojowa.
70 g. Bez informacji o wartościach odżywczych na opakowaniu. Na stronie producent twierdzi, że opakowanie ma 80 g... Dodaje też, chrupki mają 13 g białka, 65 g węglowodanów i 15 g tłuszczu, dając tym samym 460 kcal/100 g.
Nie tak mocno "pokolorowane" jak smak pizzy, lecz zdecydowanie bardziej od smaku czosnku czy bekonu. Zapach ciężko opisać - wysuszony chleb z aromatem pomidora, oliwy i ziół. Chrupkie tak samo, jak reszta serii. A smak? Bardzo smaczne. Przywodzi na myśl kraje śródziemnomorskie, Grecję lub Hiszpanię. Trzeba oczywiście tolerować posmak oliwy (a ja generalnie nie przepadam za smakami tłuszczu - nieistotne czy roślinnego, czy zwierzęcego) - lecz nie mogę zaprzeczyć, że kompozycja smakowa jest udana - zarówno z koncepcji, jak i z wykonania. Z przyjemnością można zakupić ponownie.

Ocena : 5,5/6
Kaloryczność : 460 kcal/100 g, 322 kcal/opak. 70 g
Zakupione : kiosk na osiedlu
Cena : 2,50 zł (przepłacone)


Na rynku pojawiła się nowa seria Bake Rollsów
http://www.chipita.pl/index.php?m=prods&p=5 - pełnoziarniste : z solą, czosnek i tzatzik. Próbowałam dwóch ostatnich. Chrupią bardzo podobnie, lecz są ciemne i wyraźnie widać w nich - zarówno na oko, jak i w smaku - dodatek ziaren - sezam paskudnie wchodzi w zęby. Nie mogę jednak powiedzieć, że niesmaczne, gdyż bardzo mi posmakowały. Niestety w rzeczywistości wcale nie są zdrowe - ciągle stanowią mocno kaloryczną przekąskę. Z dwojga złego jednak - lepiej już wybrać pełnoziarniste niż klasyczne.

niedziela, 20 listopada 2011

Jogurt Movenpick - jabłko, orzechy i musli

Po dłuższej przerwie - obiecany powrót, z czymś zdrowym a słodkim, na dobry, nowy początek.
Polska nalepka nie jest kompatybilna z opakowaniem, więc koślawo postaram się przetłumaczyć oryginał.
Musli z jogurtem, owocami, ziarnami i płatkami owsianymi. Owoce - 15% jabłek, 2,8% soku jabłkowego z koncentratu i trochę soku cytrynowego. Woda. Cukier. Ziarna 3,5%. Pasta z orzechów laskowych 1,6%. Kawałki orzechów 1,4%. Płatki owsiane 1%.
Opakowanie ma 150 g. Na 100 : 102 kcal, 3 g białka, 18 g węglowodanów i 2 g tłuszczu (a 3,5% w "masie mlecznej").
Do tej pory, gdy jadałam owocowe jogurty z orzechami albo z musli - dodatków było zawsze jak na lekarstwo, nieważne co było zdeklarowane na opakowaniu. Tutaj jest inaczej.
Jabłka pokrojone są w cienkie paski, nie papkę, nie kostkę - lecz paseczki, co było dla mnie sporym, ciekawym zaskoczeniem. Fragmentów orzechów od musli nie umiałam rozróżnić - wszystko pływało sobie w jogurcie, jednak dodatków tych było bardzo dużo. Wiadomo - inaczej wygląda domowy "jogurt z musli", gdzie jest więcej musli niż jogurtu, heh, jednak jak na gotowy produkt - dodatków było realnie sporo. Pasta orzechowa zapewniła jogurtowi jasno-brązowy kolor.

W zapachu - orzechy laskowe, musli, jabłko; w tle - aromaty mleczne. Konsystencja - jogurtowata. Nie jest to deser, pudding ani serek, toteż produkt jest leisty. Obecność pektyn zapewnia mu odpowiednią gęstość. Smak jabłka nie jest wyrazisty; jest zdecydowanie stłumiony przez smaki orzechowe.
Całość dość smaczna, choć dla mnie zbyt mało owocowa ;)

Ocena : 5/6
Zakupione : Leclerc
Cena : 3,39 zł

Zmiany, zmiany, zmiany...

Dziękuję wszystkim za cierpliwość. Wracam.
Zrobię kilka zmian, być może na niekorzyść, jednakże nie mam obecnie już tyle wolnego czasu co kiedyś - dlatego też nie znajdziecie tak wielu zdjęć do produktów, a i opisy chyba będą nieco krótsze. Postaram się skupić na naprawdę ciekawych rzeczach, a nie opisywać wszystko jak leci.

niedziela, 9 października 2011

Wycieczka do Niemiec; edytowany

Ostatnie dwa piękne dni poświęciłam na wizytę u naszych zachodnich sąsiadów - pojechałam do Niemiec. Z rodzinką. Do Heide parku. Po drodze zwiedzałam Niemcy "kulinarnie", niestety - głównie na stacjach benzynowych lub w dyskontach. Nie przeszkodziło mi to jednak z zrobieniu wielokrotnych, ciekawych zakupów, upolowaniu kilku rzeczy. Jakoże odpuściłam sobie regularne prowadzenie bloga - przegląd moich trofeów z wyjazdu - specjalnie dla wytrwałych czytelników :>

niedziela, 18 września 2011

Informacja

Na jakiś czas zawieszam funkcjonowanie bloga.

Może kogoś rozczarowuję, może nie. Mam pewne "sprawy do ułożenia" w życiu i powinny mnie one pochłaniać bardziej niżeli recenzje fajnych lub mniej fajnych produktów spożywczych. Jednak - wrócę; niebawem, więc cierpliwości :>

czwartek, 15 września 2011

Ekologiczny jogurt wiśniowy, EkoŁukta

Zawartość wsadu owocowego to min. 7%, tłuszczu 3%. Opakowanie to 200 g, w 100 g jest 62 kcal, 3,7 g białka, 8,7 g węglowodanów i 3 g tłuszczu. Dosładzane cukrem trzcinowym.
Mleko, wsad owocowy - wiśnie 7%, cukier trzcinowy, woda, skrobia kukurydziana, sok z cytryny i buraka ćwikłowego, aromat naturalny; kultury bakterii jogurtowych, mleko w proszku; mączka chleba świętojańskiego, pektyna.
Produkowany tradycyjnymi metodami, przy użyciu naturalnych składników. Surowiec pochodzi wyłącznie z certyfikowanych gospodarstw ekologicznych zlokalizowanych na czystych terenach Warmii i Mazur. Mhm.
Jogurt ma dość miękki kubeczek, od góry zabezpieczony grubym sreberkiem. Na to jest "ulotka" z opisem, przyczepiona gumką. To dość ciekawe.
Pachnie naturalnym mlekiem i wiśniami. W kolorze - wiśnie + burak, lecz nie za ciemny. Dziwna konsystencja - przez mączkę i pektynę. Jednocześnie nie jest mocno gęsty, a jednak widać po nim zastosowanie sporej ilości zagęstnika.
Jest sprężysty, odskakujący od łyżeczki, choć nie "dzielący się" jak krojona galaretka. Nie ciągnie się zbyt mocno, lecz nie jest też tak miło jogurtowy jak Jogobella. Nie śmietankowy, ale po rozmieszaniu w miarę aksamitny. Hm, zdecydowanie sprężysty :>
Nie zaobserwowałam deklarowanej ilości 7% wiśni w takiej wersji, jak serwuje to Zott - "ekstra duże kawałki"; kawałki i owszem - pojawiają się, lecz nie jest ich jakoś specjalnie dużo, po prostu istnieją w zadowalającej ilości.
Smak to najbardziej ciekawy element. Pomijając oczywiście całą ideę naturalności - przez co nie jest bardzo intensywny w smaku - miałam wrażenie styczności z krową :D Niesłodki, choć może powinnam napisać - nie deserowo-słodki. Naturalny w smaku jak pola i łąki... niby nie kwaskowy (jak kefiry i nawet jogurty naturalne), lecz jednak z takim właściwym sobie posmakiem naturalnego krowiego mleka. Naprawdę specyficzny.
O ile umiem docenić kolor, słodzenie cukrem trzcinowym, obecność owoców (a nie tylko aromatów i soków), to jednak konsystencja mnie w pełni nie zadowala, tak jak i zbyt mocno ekologiczny smak. Jednak co kto lubi.

Ocena : 4,5/6
Kaloryczność : 62 kcal/100 g, 124 kcal/opak. 200 g
Zakupione : Carrefour
Cena : 2,39 zł


Wersja brzoskwiniowa smakuje dokładnie analogicznie :)