niedziela, 12 grudnia 2010

Szprot w sosie pomidorowym po gdyńsku, Neptun

Ryba, wiadomo – dobra na wszystko. Szczególnie jeśli jest smaczna sama w sobie, z dobrymi dodatkami i w przystępnej cenie. Ta akurat ma to wszystko.
 
Szproty oczywiście nie są filetowane, ale przy tak małej wielkości rybek i odpowiednio długim czasie siedzenia w zalewie – ości nie są w ogóle wyczuwalne. Producentowi udało się zapakować rybki bez ich psucia – jeśli wyjmie się je umiejętnie z puszki, to są w całości. Puszka ma 180 g (zauważyłam, że obecne standardowe ma 170) i jest szczelnie napakowana produktem – zatem tu mają następnego plusa. Niemniej jednak trudno się tym najeść na obiad, bardziej pasuje na śniadanie/kolację. O ile ryby w oleju/occie miło zajada się chlebem, to w przypadku pomidorowych i pomidorowo-podobnych nigdy tego nie robię. Sposób „po gdyńsku” oznacza, iż wyczuwalny jest tam smak cebulki i octu, a z sosu można wyłowić całkiem sporo marchewki (oprócz wspomnianej już cebulki) i trochę papryki. Tak skomponowany sos mi osobiście niesamowicie smakuje. Dzięki niemu ryba ma konkretny smak i choć nic w nim nie przeważa, to jednak nie będzie odpowiadała osobom o bardzo wrażliwym podniebieniu/nosie. Jedynym minusem jest opakowanie – trzeba namachać się z otwieraczem, a puszka nie jest kolista :>

Ocena : 5/6 (za opakowanie)
Kaloryczność : 145,8 kcal/puszka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz