poniedziałek, 6 grudnia 2010

Tort kakaowo-kokosowo-migdałowy z konfiturą wiśniową i bitą śmietaną

W Mikołajki świętowałam również swoje 23 urodziny. Trzeba było to jakoś uczcić! W nocy poprzedniego dnia długo myślałam i wymyśliłam – zrobię „torcik”. Po doświadczeniach z tortem z tego lata wiedziałam, iż chcę włożyć w to jak najmniej wysiłku. Używając zatem samych pół-produktów udało mi się wyczarować torcik na 6 porcji (dla głodnych osób).

Użyłam :
- 3 ciemne biszkopty „wiedeńskie”
- 3 opakowania Śnieżki bita śmietanka
- 600 ml mleka 2%
- słoiczek konfitury wiśniowej
- 4 garści wiórek kokosowych
- 2 garści płatków migdałowych
- 3 łyżki ciemnego kakao
- kilka kropel olejku pomarańczowego (aromat do ciasta)
- pół łyżeczki skórki pomarańczowej suszonej
- 3 łyżeczki cukru waniliowego
- pół szklanki wody
- 2 łyżki cukru pudru

Zrobiłam syrop do nasączenia biszkoptów : woda + cukier puder zagrzane na gazie, do rozpuszczenia się cukru. Dodałam aromat pomarańczowy i skórkę pomarańczową. Dobrze wymieszałam, odstawiłam do ostygnięcia. Nie dodawałam żadnego alkoholu, gdyż tort miał być jedzony również przez nieletnich.
Biszkopty przycięłam (odcięłam brzegi), gdyż tort byłby zbyt duży na moją liczbę gości. Jednak ilość podanych składników starczyłaby również na biszkopty bez przycinania, po prostu warstwy kremu byłyby nieco niższe, a te jak widać są wysokie. Używając łyżki powoli nasączyłam biszkopty – nie za dużą ilością syropu, sporo go zostało.
Używając miksera zrobiłam bitą śmietanę wg przepisu na opakowaniu, dodając do niej cukier waniliowy.
Na dolnym i środkowym biszkopcie układałam po kolei : warstwę konfitury i grubą warstwę bitej śmietany. Przysypałam to słusznie przesianym kakao, a następnie wiórkami kokosowymi.
Górna warstwa była robiona nieco inaczej. Biszkopt przykryłam bitą śmietaną, zsuwając ją również na boki (pomagałam sobie zwykłą łyżką). Przysypałam słusznie płatkami migdałowymi i posypałam solidnie kakao.
Voila!
Jak widać mistrzem cukiernictwa nie jestem, ale miło czasem zjeść taki prosty w przygotowaniu, domowy tort bez pieczenia zamiast udekorowanego co do milimetra tortu z cukierni za niebagatelną kwotę. Było przy tym dużo radochy, a i goście zadowoleni.
Ostrzegam – tort wyszedł mocno słodki. W przypadku używania śmietanki kremówki do zrobienia bitej śmietany taka ilość cukru byłaby bardziej w porządku. Jeśli ktoś nie lubi mocno słodkiego, może użyć powideł, innego – bardziej kwaskowego smaku lub po prostu dodać do śmietany lub syropu mniej cukru.

Łatwość przygotowania : łatwe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz