poniedziałek, 27 grudnia 2010

Czekolada Schogetten nugat, Trumpf

18 przerozkosznych kosteczek, oddzielonych od siebie firmowo – brak problemów z podziałem „tabliczki”. Opakowanie nie ma zabezpieczenia przed wietrzeniem (jak Milka), jest kartonowe pudełko plus sreberko, kostki leżą sobie na papierowym kartoniku; ale to nic, gdyż czekolada znika w tak zawrotnym tempie, że nic nie zdążyłoby zwietrzeć :D
Taka rozkosz, tylko za 3 zł (za tyle kupowałam). Można porównać do Milki. Oddzielne kosteczki są jednak wyższe od kostek w tabliczce Milki (tych klasycznych), można je ugryźć.

Pyszna, naprawdę pyszna mleczna czekolada, a w środku nugatowe („praline noisettes”, podchodzące pod orzechowe) nadzienie, stałej konsystencji, słoooodkie, niesamowite. Uciecha dla podniebienia. Powoli rozpuszcza się w ustach – najpierw czuć słodką, mleczną czekoladę, następnie słodsze pralinowe nadzienie, smaku którego wprost nie da się opisać, to trzeba zjeść. Brak roślinnego/oleistego posmaku – czyste kakao plus nugat; to jednak produkt dobrej jakości, w żadnym wypadku czekoladopodobny.

Ocena : 6/6
Kaloryczność : 539 kcal/100 g (tabliczka); 30 kcal/kostka

4 komentarze:

  1. Jest przepyszna, czekolada nugatowa schogetten to moje drugie imię, moje uzależnienie, mogłabym ją jeść trzy razy dziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuć w niej nutkę soli :>
    Jadłaś może nowe, tegoroczne smaki? Furst puckler, erdbeerbecher i eiskaffee?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jadłam furst puckler :) naprawdę smaczna, chociaż śmieszne są w truskawkowym smaku te drobinki, czyli proszek truskawkowy. Ale generalnie to polecam ;>

    OdpowiedzUsuń
  4. Zbyt mocno nie ciągnie mnie do połączenia czekolada-śmietanka-truskawka. Za młodu najadłam się zbyt dużo takich lodów i obecnie mam wstręt do tego zestawienia :>

    OdpowiedzUsuń