środa, 4 maja 2011

Owsianka Coś na ząb z gruszkami, Kupiec

W porcji : białko 5,8; węglowodany 34 (cukry 11,8), tłuszcz 3,3 (nasycony 1,2), błonnik 3,1, sód 0,1. Skład : płatki owsiane 65%, mleko pełne w proszku 8,5%, cukier, suszone gruszki 2%, aromat. Porównując do Nesvity : 3% mniej płatków, mniej mleka w proszku (jakiś 1%), ale również mniej cukru - wymieniony za sproszkowanym mlekiem, zatem jest go mniej niż 8,5%. To przekłada się na mniej białka, podobną ilość cukrów i tłuszczu oraz błonnika.
Po tylu doświadczeniach z Nesvitą wreszcie coś innego. Płatki przed zalaniem pachną... no... jak płatki owsiane + sproszkowane mleko + suszone gruszki. Producent zaleca zalać je tylko 100 ml wody (Nesvita 140), ja dałam chyba trochę więcej, a i tak płatki wyszły bardzo gęste.
Na sucho.

Po zalaniu, zamieszaniu i odczekaniu 3 minut.
Po ostatecznym wymieszaniu.
Jak widać - między płatkami znajdują się małe fragmenty suszonych wraz ze skórką gruszek; są na tyle małe, iż w zasadzie nie czuć ich w czasie jedzenia. Jak już napisałam - owsianka wyszła bardzo gęsta, jak na "za dużą" ilość wody (w stosunku do zaleceń), a taka sama jak Nesvita. Płatki jak zwyczajne płatki owsiane, razem z mlekiem stworzyły znaną mi już zawiesinę. Mocno nasiąkły wodą, zrobiły się mocno lepkie. Trudno powiedzieć, aby owsianka wyszła wyraziście gruszkowa - gruszki są raczej tylko skromnym do niej dodatkiem, który je urozmaica, ale nie nadaje wyraźnego aromatu (w moim odczuciu było ich łącznie za mało, mimo iż na ilość pojedynczych kawałeczków wcale nie aż tak mało). Co jednak najważniejsze i co daje tej owsiance ogromnego plusa - nie była tak słodka jak Nesvita! Mimo smaku słodko-owocowego, dodania cukru, dało się ją normalnie jeść; nie byłam zasłodzona na sam koniec - co było bardzo przyjemne. Niestety porcja jakaś taka mała (= standardowa) ;) ale to już inna para kaloszy.

Ocena : 4,5/6
Kaloryczność : 379 kcal/100 g, 189 kcal/porcja
Zakupione : hipermarket typu Carrefour/Real

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz