niedziela, 21 sierpnia 2011

Crunchips x-cut chilli-limonka, Lorenz

Moja paczka 150 g.
Ziemniaki, olej roślinny, preparat aromatyzujący o smaku chilli i limonki. Preparat to : sól, e621 i 627 (wzmacniacze smaku), cukier, aromaty, cebula, pomidor, papryka cayenne, kminek, papryka, czosnek, pieprz, kakao, barwnik e160c i ekstrakty - limonkowy i cytrynowy. Obecność kakao jest dość ciekawa; należy się też spodziewać posmaku cebulowo-pomidorowo-paprykowo-kminkowo-czosnkowego :>
W 100 g : 524 kcal; 4,7 g białka, 53 g węglowodanów (1,5 cukrów), 35 g tłuszczu (15 nasyconego), 3,3 g błonnika i 0,8 g sodu.
Crunchips to jednak crunchips :> Pomijając nadmuchaną powietrzem paczkę - Crunchipsy x-cut prawieże zawsze mi smakowały. Jedyna wersja smakowa, która mi nie odpowiadała, to były chipsy (cienkie) o smaku... piwa :> Szybko je wycofali i dobrze, hehe.
Zatem... Grubo ciachane, pofalowane, o ładnym kolorze. Również dużej, duużej wielkości, więc raczej nie łom. Czuć, że z ziemniaków, a nie mączki ziemniaczanej. Pachnące ziemniakiem, tłuszczem roślinnym, czymś ostrym i czymś kwaskowym.
Smak nie rozczarował. Na początku w rzeczy samej był limonkowy. Jak sok limonkowy, nie żywa limonka ze skórką (więc raczej nie cierpka i mocno kwaśna); taki jakby posłodzony soczek limonkowy, z zauważalną jednak nutą kwasku. W dalszej fazie - chilli, bardzo przyjemne chilli, gdyż ostre, lecz nie palące - i to nieistotne czy przez dobrze dobraną intensywność czy przez zmniejszenie ostrości przez limonkowy smak. Bardzo smaczne, dobre. Smak oddany w udany sposób.

Kaloryczność : 524 kcal/100 g
Zakupione : lokalny spożywczy
Cena : 3,99 zł

4 komentarze:

  1. O jadłam takie na Węgrzech, tylko z Lays. Było to jeszcze jak jadłam takie świństwa :D Ale osobiście moim faworytem były właśnie wśród chipsów Lays-y :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Jadłam z tej serii chilli i ser- baardzo dobre:)

    OdpowiedzUsuń
  3. jadłam takie z lays. obrzydlistwo, nie wiem jak ktokolwiek może takie coś jesc!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jadłam kiedyś Crunchipsy o smaku... piwa. Dopiero TEGO n-i-e dało się zjeść. Limonka-chili była bardzo smaczna ;)

    OdpowiedzUsuń