piątek, 19 sierpnia 2011

Czekolada mleczna z owocami jagodowymi i ciasteczkami waniliowymi, Wedel

Poprzednio pisałam o innych jej smakach, ten jest ostatni. Wszystkie dostały notę 5,5/6 : z orzechami nerkowca i wiórkami kokosowymi; z morelami i chrupiącymi ciasteczkami; z żurawiną i chrupiącymi musli.
100 g zawiera 514 kcal, 5,6 g białka, 60,7 g węglowodanów (53,6 cukrów), 27 g tłuszczu (16,2 nasyconego), 2,8 g błonnika i 0,12 g sodu.
Nazwa : czekolada mleczna z żurawiną z dodatkiem soku z czarnego bzu oraz z ciasteczkami waniliowymi. Hm, przód opakowania mówi troszkę coś innego niż opis z drugiej strony :> Żurawina w postaci owoców wraz z sokiem z bzu nie zapowiada się jednak źle. Jakby połączenie dwóch pozostałych smaków - żurawin (z żurawina-musli) wraz z ciasteczkami (z morela-ciasteczka).
Skład : cukier, tłuszcz kakaowy, mleko pełne w proszku, miazga kakaowa, suszone żurawiny z zagęszczonym sokiem z czarnego bzu 9%, ciasteczka waniliowe 9%, serwatka w proszku, laktoza i białka mleka, miazga z orzechów laskowych, tłuszcz mleczny, lecytyna sojowa, aromat. Owoce+sok to cukier, suszone żurawiny 25%, kwas cytrynowy, mąka ryżowa, olej słonecznikowy, naturalny aromat, zagęszczony sok z czarnego bzu 0,9%. Ciasteczka natomiast są z mąki pszennej, tłuszczu roślinnego, cukru, naturalnego aromatu waniliowego, soli i substancji spulchniających e500ii i 503ii. Masa kakaowa - 30%, masa mleczna 15%. Dodatków jest 18%, lecz czy żurawina z sokiem są pełnowartościowe i przekładają się na realnie dużą ilość umilaczy?
Klasyczne w tej serii - 6 pasków.
Podstawa - baza czekolady - taka sama to znaczy cudnie i gładko mleczna. Odpowiednio słodka - no bo słodka, ale nie zbyt słodka. Już o niej pisałam i ją chwaliłam. Nie tak zasłodzona jak Milka - to też już pisałam.
Kwestia ciasteczek. 9%... lecz ciasteczka są lekkie - przez co wychodzi ich dużo. Pomysł na nie jest taki sam jak przy Milce biscuit - to okrągłe, małe ciasteczka, w zasadzie jak herbatniki. Przypominają bowiem bardziej herbatnik niżeli mokre ciasteczko - ciasteczka z wersji z morelami lub ciasteczka w jogurcie Muller ufo są bardziej jak ciasto, jakby mokre w środku, gęste i cięższe. Te herbatniczki są bardzo przyjemne, ciężko ocenić czy waniliowe... czułam, że na pewno są maślane (w smaku) :> Okrągłe kuleczki widać po przełamaniu czekolady, widać je też na jej "wierzchu". Lekkie, chrupiące, maślane, miłe, w duuużej ilości, może nawet zbyt dużej?
Kwestia "owoców jagodowych"... Dla mnie owocami jagodowymi są przede wszystkim... jagody. Tu ich nie ma, jest tylko żurawina i sok z bzu. Zarówno ciasteczka, jak i owoce nie są idealnie równo rozłożone po całej czekoladzie, przez co można trafić na fragmenciki prawieże bez owoców, jak i takie, w których znajduje się bardzo dużo żurawin.
Fragmenty owoców są średniej wielkości - zazwyczaj. To oznacza, iż można natrafić i na mniejsze kawałeczki, jak ziarna słonecznika, jak i na ogromne kawałki - nie kłamiąc udało mi się trafić na wielki, dwucentymetrowy kawałek żurawiny :> To było niemal przerażające, hehe. Większość kawałków, jedzona osobno oczywiście - jest lekko kwaskowa, smaczna, lecz nie umywa się naturalnie do takiej z mieszanek Bakallandu.
Czekoladę, klasycznie, można jeść na dwa główne sposoby - na szybko rozgryźć i pozwolić jej tylko troszkę się rozpuścić; lub włożyć do ust nieduży kawałek i zostawić ją w spokoju, czekając aż sama się rozpuści, potem rozpuszczą się ciasteczka (lub też się je pogryzie) i zostaną tylko owocki. Próbowałam obu. Jedzona powoli właśnie w taki sposób uwalniała smaki - najpierw pyszna, mleczna i nieprzesłodzona czekolada; później maślane, kruche, chrupkie, krągłe ciasteczka; na koniec odrobinę kwaskowe żurawiny (konkretnego bzu tam nie czułam, choć w smaku nie była to czysta żurawina - to fakt). Etapy oczywiście zazębiały się... Jedzona na szybko, rozgryzana - wydawała się słodsza; smak czekolady przechodził na ciasteczka - stawały się one mleczno czekoladowe, a żurawina stanowiła wtedy bakaliowy, miły dodatek.
Czekolada mi smakowała, nie mogę zaprzeczyć... Chociaż nieco rozczarowała przez małą gamę smaków "jagodowych" (i nie obraziłabym się, gdyby dali więcej owoców, a mniej ciastek) :> Najbardziej chyba jednak smakowała mi wersja z orzechami nerkowca i wiórkami kokosowymi.

Ocena : 5/6
Kaloryczność : 514 kcal/100 g
Zakupione : Bomi
Cena : 4,89 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz