czwartek, 25 sierpnia 2011

Czekolada Ritter-sport, wydanie wiosenne 2011

3 miłe smaki.
bourbon vanille - mleczna z kremem wanilia-burbon
alpensahne praline - mleczna z kremem praliny mlecznej
haselnuss krokant - mleczna z kremem laskowym z kawałkami orzechów laskowych, migdałów i chrupek ryżowych
Pisałam wcześniej o edycji zimowej.
Udało mi się dostać wersje mini - w opakowaniu 9 sztuk czekoladek, łącznie 150 g. Zatem każda ma 16,7 g i ok. 95 kcal. Mi w opakowaniu trafiły się 3 waniliowe, 4 pralinowe i 2 z krokantem. Bez informacji o wartościach odżywczych.
Polska to opóźniony kraj :> 1 i 3 wersja smakowa dostępna jako wersja wiosenna była poza naszym kochanym krajem rok temu (2010), co dokumentuje się tu. Wszystkie smaki nadzienia otulone są mleczną czekoladą. O błogości i słodkości mlecznej czekolady Ritter miałam już okazję wspominać. Kremowa, gładka, mleczna, przyjemnie rozpuszczająca się, o czekoladowym smaku, w zasadzie bez posmaków roślinnych. Po prostu bardzo dobra :> W temperaturze ciepło-pokojowej niechrupiąca/łamliwa, lecz po delikatnym schłodzeniu - łamie się całkiem porządnie.
* Wszystkie zdjęcia przedstawiają czekolady w temperaturze pokojowej, bez chłodzenia.


bourbon vanille
Mleczna czekolada nadziewana kremem burbon-wanilia 44%. Zawiera naturalne aromaty bourbon-vanilla oraz... mieloną wanilię samą w sobie :>
Nadzienie ma jasny kolor, żółtawy i pachnie dodatkami waniliowymi. Żółtawy za sprawą ekstraktu z marchewki.
Jest jednolite, zbitej konsystencji (choć nie twarde), nieco luźniejszej od samej czekolady.
Nie ma tego na zdjęciach, lecz "w przekroju" można realnie zauważyć deklarowane fragmenciki wanilii - widziałam parę ziarenek.
Nadzienie smakuje jak pudding waniliowy (dość mocno puddingowy i dość mocno waniliowy) z wyraźnym posmakiem bourbonu. Alkohol na szczęście nie dominuje jednak, lecz stanowi uzupełnienie waniliowego aromatu, przez co całość jest harmonijna.
Na moje oko - z mleczną czekoladą komponuje się nawet-nawet. Mimo iż ma posmak alkoholowy, a także waniliowy (nie jestem fanką tych smaków z osobna, więc połączenie też nie wydaje mi się ideologicznie fajne) - czekolada smakowała mi. Waniliowość oddana w dobry sposób, zawartość prawdziwej wanilii, zauważalny aczkolwiek nieprzesadzony smak bourbonu...


alpensahne praline
Alpejska, mleczna czekolada z kremem pralinowym 45%. Masa mleczna-śmietanka 17%, tłuszcz masłowy? 2,2%, zawiera też pastę z orzechów laskowych.
Najbardziej z nich wszystkich wrażliwa na temperaturę (co widać na zdjęciach).
Nadzienie kolorem nie odstaje bardzo od samej czekolady, odrobinę od niej jaśniejsze - ma średnio-brązowy kolor. Czekolada jest tutaj alpejska, więc jeszcze bardziej mleczna, bosko mleczna - w stronę porządnego, mlecznego, mocnego i słodkiego kakao, a zupełnie nie w stronę czekolad gorzkich (moje szczęście).
Nadzienie jest niesamowite. Bardzo przypomina to z pralinek np. lindora, gdyż daje efekt bycia mokrym. Jest gładkie, nieziarniste, delikatne, błogo rozpuszczające się w ustach, szybciej niż sama czekolada.
Słodycz jedzona w szybszy sposób - ujawnia "wilgotność" nadzienia pralinowego i odkrywa jego błogi smak. Jedzona natomiast powoli, w maluteńkich kawałeczkach, do całkowitego rozpuszczenia - jest bardzo, bardzo słodka. Sama czekolada jest już taka, a w tym smaku dochodzi jeszcze bardzo słodkie pralinowe nadzienie i całość jest naprawdę słoooodka. Niektórym nie będzie to odpowiadało. Mnie bardzo cieszy, lecz nie umiem zjeść naraz więcej niż 2-3 kostki, bo się zasładzam.
Czekolada podana w takiej mini formie przypomina w zasadzie pralinki :> Bardzo mi smakowała.


haselnuss krokant
Mleczna czekolada nadziewana kremem laskowym 30%, krokantem z orzechów laskowych i migdałów 3% i ryżowymi płatkami 1,5%. Z czego masa z orzechów laskowych to 5%, orzechy laskowe 1,1%, migdały również 1,1%.
Ponownie klasyczna czekolada mleczna i jaśniejsze od niej nadzienie.
Nadzienie pachnie przyjemnymi orzechami, które jednak nie wylewają się na konsumenta przesadnie intensywnie. To masa z krokantem - zatem obecne są kawałki orzechów, wyczuwalny jest cukier.
Sama baza kremu - po prostu kremowo-laskowa. Fragmenty orzechów, na które się wpada są na tyle duże, że zmieniają strukturę całego słodycza, lecz jednocześnie na tyle małe, że współistniejąc przy mlecznej czekoladzie i kremie laskowym - trudno mi ocenić czy to migdały, arachidy, laskowe czy inny pierun :> Zaufajmy jednak i przyjmijmy, iż to migdały.
Ryżowe płatki są leciutkie, a będąc w takiej i nie innej kompozycji - przypominają mi bardziej drobinki niekarmelizowanego cukru niżeli płatki z ryżu. Nie mniej jednak nadają dodatkowej chrupkości, tym razem w konwencji lekkiej (orzechy dają "ciężką" chrupkość).
Bardzo smaczne, choć chyba ciut za słodkie - może masa orzechowa z krokantem powinna już po prostu taka być? Nie wiem :> Myślę stereotypowo i smak orzechowy kojarzy mi się z nutą soli, a nie kryształkami cukru (ale krokant i tak lubię!).


Trudno powiedzieć która smakowała mi najbardziej. Każda była inna, każda była dobra. Jakbym musiała podać kolejność, to 1. pralinowa 2. krokant 3. wanilia, lecz w zależności od humoru i posiadanego "smaka" - układ ten mógłby ulegać zmianom. Może nie były to zupełnie najsmaczniejsze czekolady, jakie jadłam, ale muszę przyznać, że wszystkie mi smakowały. Ritter mógłby pomyśleć nad wprowadzeniem na stałe do swojego asortymentu niektórych sezonowych smaków :>

Zakupione : Allegro
Cena : 8,90 zł

5 komentarzy:

  1. Jeśli to nie najsmaczniejsze czekolady jakie jadłaś, to jakie są te najsmaczniejsze?. ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tych, o których pisałam na blogu :
    Lindt choco-creme pecannuss
    Ritter-sport, wydanie zimowe - nuss in nugatcreme
    Lindt creation : creme brulee
    Schogetten nugat

    A oprócz tego bardzo przypadła mi do gustu :
    Ritter sport knusperflakes

    A jeśli wliczać też czekoladki, to (opisane na blogu) :
    Trufle Belgian oryginalne
    Trufle płatkowane, Hamlet - mleczna
    Mousse chocolat noir 60% de cacao, Camille bloch

    Ciężko tak podawać z głowy :> Nie mam jednej ulubionej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm.. no jest tego trochę. :D

    Takie pytanie mam; gdzie kupiłaś czekoladę 'Wedla o smaku kogel-mogel', na której recenzję niecierpliwie czekam.? ;>

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakupione : Auchan
    Cena : 2,29 zł

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję. ^^.

    Jestem ciekaw jej smaku..

    OdpowiedzUsuń