Jadałam maślanki owocowe, przyszła pora na czekoladową :) Producenci, w mojej opinii, robią duży błąd pakując maślanki w większości tylko do wielkich kartonów. Jedna osoba na raz przecież litra maślanki nie wypije; przydałyby się porcje 400-500 g, a wśród takich wybór smaków jest nieciekawy - nigdy nie widziałam pieczonego jabłka czy stracciatelli właśnie.
Producent zaleca wstrząsnąć opakowaniem przed otwarciem - zrobiłam to bardzo dokładnie, mimo to górna część i tak była o połowę rzadsza od dolnej. Białko 3,4%, węglowodany 11,7 %, tłuszcz 1,5%. Inne wersje smakowe : pieczone jabłko, truskawka, brzoskwinia. Skład : maślanka, mleko pasteryzowane, cukier, syrop g-f z pszenicy, mleko w proszku, kawałki czekolady (0,72%), żelatyna wieprzowa, stabilizatory : skrobia mod. i guma guar, aromaty, kultury bakterii kwasu mlekowego. Cóż... dużo cukrów (przez cukier i syrop), mleczność nadana przez mleko i mleko w proszku; obecność żelatyny, skrobii i gumy dla zagęszczenia - naprawdę szkoda, że musieli to dodawać, ale inaczej chyba by im nie wyszło to, co zamierzali.
Na oko - rzadki jogurt naturalny stracciatella - z kawałkami czekolady. Kawałków tyle, ile normalnie bywa w stracciatelli, drobnego formatu (z pewnością nie duże wiórki). Zapach - mleczny z delikatną wonią czekolady, zapach słodki. Konsystencja po przelaniu - pierwsza miseczka jak gęsty kefir, druga jak dobry jogurt pitny, trzecia jak rzadki jogurt. Bez rozwarstwień, jednolita, kremowa; nie świeciła się - nie była tłusta. Smak - jak gęsty napój lub rzadki jogurt naturalny (ale słodzony) z kawałkami czekolady. Tak właśnie bym to opisała - rzadki jogurt stracciatella. Słodkie, ale nie mdłe. Brak posmaku z naturalnej maślanki - zamiast tego lekka słodycz i kawałeczki czekolady. Czekolada swobodnie do wyczucia w trakcie jedzenia (jakby zamknąć oczy), mimo małych drobinek; nie rozpusciła się. Dobre. Naprawdę dobre! :)
Sposób zapakowania mógłby być inny. Dali co prawda dziubek do picia (to plus), ale takie opakowanie samo w sobie uniemożliwia dobre wymieszanie przed (lub nawet w trakcie) spożyciem, nie mówiąc już o wypiciu dokładnie całej maślanki - zawsze zostaje na dnie opakowania (a szkoda, bo dobre i żal marnować).
Ocena : 4,5/6 (przez duży format 1 litra, nie-najlepsze-z-możliwych opakowanie, "zbędne dodatki" i dużo węgli)
Kaloryczność : 74 kcal/100 g; opakowanie ma zatem 740 kcal
zajebista jest! "Jedna osoba na raz przecież litra maślanki nie wypije" kto jak to po wypiciu 1 L chce jeszcze :)) stracciatella!
OdpowiedzUsuń