Próbowałam już Twixa i Bounty, teraz pora na miniaturowego Snickersa. Opakowanie takie jak w przypadku poprzedników, 150 g, 15 sztuk czekoladko-cukierków. Każdy z nich waży więc w przybliżeniu 10 g (opakowanie mówi o 10,3), to jest 1/4 normalnego batona - piszę to, aby dobrze wyobrazić sobie ich wielkość :) Mamy tu 9,1 g białka, 56,2 g węglodowanów (49,6 cukru), 27 g tłuszczu (10,1 to nasycony), błonnika 1,3 g, sodu 0,21 g i 0,53 g soli (na 100 g). Cukier, mleko w proszku, masło kakaowe, masa kakaowa, tłuszcz roślinny, śmietana w proszku, orzechy laskowe, serwatka w proszku, sól, chude mleko w proszku, emulgator (lecytyna), aromat. Gefullte milchschokolade mit feiner candy-creme (12%), karamell (23%) und gerosteten erdnussen (20%). Czekolada, karmel, nadzienie orzechowe (no i same orzechy), jupi.
Tak jak w przypadku Twixa i Bountiego - to po prostu mocno pomniejszona wersja klasycznego, poczciwego i pysznego Snickersa. Jednocześnie całkowicie przewidywalne, a jednak zaskakujące. Na takiej samej zasadzie jak dziewczynki lubią małe kotki i pieski (które wywołują u kobitek okrzyk "oooochhhh") - tak i tutaj mówię ooochh, na taką małą, rozkoszną czekoladkę. Nie tam żadna pralinka, twarda czekolada, to po prostu pycha Snickersik. Smak taki jak oryginał, tylko orzechy wydają się mniejsze, bo jakoś musieli je zapakować do czegoś tak małego. Przyjemnie słodkie, słodko-słony karmel z orzechami, oblany mleczną czekoladą. Niebo :)
Ocena : 5,5/6
Kaloryczność : 506 kcal/100 g, zatem w okolicach 52 kcal/sztuka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz