Dostępne w wieloporcjowych opakowaniach, w wariancie traditional, tropical, apple&cinnamon, a także cappuccino&granola oraz almonds&nuts&granola. Moje opakowanie było tekturowym pudełkiem, w którym znajdowała się plastikowa, prawie nieprzezroczysta saszetka.
Nestle na opakowaniu zachęca do jedzenia tego musli, gdyż jest z pełnego ziarna, ma tropikalne owoce etc. Tak, składa się z płatków owsianych, pszennych i kukurydzianych - brak ryżowych, brak zbóż typu słonecznik. Natrafiłam na 2 cząstki orzeszków, porcję rodzynek, płatki kokosa, 1 chipsa bananowego, 1 kandyzowaną papaję... Może miałam pecha i następne porcje będą bardziej obfite w dodatki?
Musli jest bardzo sypkie, składają się na nie wypieczone płatki, niczym niezaklejone, nie jest więc podobne do musli z jednoporcjowych saszetek. Na mój gust ma za dużo płatków kukurydzianych, a pszenne są zbyt suche. Rodzynki bardzo smaczne, ciemne. Płatków kokosa było nawet dużo, jednak rozczarowuje ilość bananów i owoców kandyzowanych. W dodatku o ile chips bananowy był super chrupiący i smaczny, to kostka papai była jak zlepek cukru i w ogóle nie przypominała owocu.
Wydawało mi się, iż Nestle to dobry producent i stanie na wysokości zadania wyprodukowania dobrego musli. Cóż, może inne warianty smakowe (szczególnie te najnowsze - cappuccino oraz migdały&orzechy) są lepsze.
Ocena : 4,5/6
Kaloryczność : 381 kcal/100 g
Zakupione : Bomi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz