wtorek, 5 kwietnia 2011

Musli Vitelle wiosenne przebudzenie, Goody, Lidl

Jedna z czterech wersji, zgapili po Lubelli. Sypkie musli z dodatkami.
Białko 8,1%, węglowodany 69% (cukry 27,6), tłuszcz 5,2% (nasycone 0,9), błonnik 6,8%, sód 0,2%. Mieszanina płatków zbożowych z chipsami bananowymi, granulatem wiśni i maliny oraz kawałkami truskawek liofilizowanych. Płatki zbożowe 80% (owsiane, kukurydziane, cukier, syrop g-f, ekstrudat ryżowy, żytnie, olej palmowy, lecytyna sojowa, aromat. Chipsy bananowe 10%, granulat o smaku wiśni 4,6% (zagęszczony przecier jabłkowy i wiśniowy, syrop g-f, cukier, substancja utrzymująca wilgoć glicerol, błonnik pszenny, kwas jabłkowy, tłuszcz roślinny, substancja żelująca pektyna, koncentraty roślinne - marchew, jagoda, czarna porzeczka i czarna marchew), granulat o smaku maliny 4,4% (syrop g-f, zagęszczony przecier jabłkowy i malinowy, cukier, glicerol, błonnik pszenny, olej roślinny, koncentraty roślinne - marchwiowy, jagodowy, czarna porzeczka, pektyna, aromat), kawałki truskawek liofilizowanych 1%.
Na płatki składają się cztery podstawowe składniki : owsiane - najwięcej, kukurydziane - bardzo lekkie (niestety oblepione syropem/cukrem), ekstrudat ryżowy - zabawne, leciutkie kuleczki i żytnie - pstrokate, ciemniejsze. Smakują tak, jak mają smakować. Taka ich mieszanina dobrze smakuje. Są sypkie, nie posklejane, ale bawiąc się "w musli" paluchami - można się odrobinkę zatłuścić.
Chipsów bananowych jest ponoć 10%. Jednak nie wyglądają zbyt atrakcyjnie. Jakby były przesmażane w starym tłuszczu conajmniej dwukrotnie. W smaku na szczęście przypominają banany, posłodzone banany; chrupią. Truskawek jest bardzo mało - ów 1%, ich kawałki nie są ogromne, ale trafiły mi się też dwie większe sztuki. Smakują normalnie, jak wysuszone truskawki. Natomiast granulat o smaku wiśni i maliny... nie różni się między sobą kolorem i ciężko stwierdzić które jest które. To nieco nieregularna, mała kosteczka z zamkniętym w sobie aromatem przecieru owocowego i cukru. Zdecydowanie mogli dać po prostu suszone owoce. Jest twardy, lekko gumowy. Broni się tym właśnie, iż jest mocno aromatyczny za sprawą przecierów. Wybierając granulat z musli i jedząc go osobno, po kosteczce, można na siłę rozpoznać smaki, lecz nie dałabym sobie ręki uciąć czy to była akurat malina czy wiśnia. Malina jest chyba nieco bardziej kwaskowa od wiśni.
Dla mnie odrobinę za słodkie.

Ocena : 4,5/6
Kaloryczność : 369 kcal/100 g, 184 kcal/saszetka 50 g

2 komentarze:

  1. Nie przepadam za musli , tej firmy :/ według mnie mają taki , sztuczny smak :( nie wiem jak to opisać , w każdym razie nie przypadły mi do gustu :) Pati

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie próbowałam jeszcze wszystkich smaków ;)
    Generalnie z takimi gotowymi produktami często tak jest, że smakują chemią. Musli pozalepiane olejem i cukrem, owsianki ze "sztucznym" mlekiem z proszku. Najzdrowiej, najrozsądniej jest kupić zwyczajne płatki owsiane, żytnie, pszenne i zrobić samemu musli - podprażyć je w piekarniku, dodać dobrej jakości suszone owoce. Jednak komu się chce? :]

    OdpowiedzUsuń