środa, 13 kwietnia 2011

Płatki owsiane z mlekiem i wiśniami NesVita, Nestle

Miałam do nich zachowawczy stosunek, bo pamiętam smak porzeczkowy i ananasowy.
Ten jednak był nieco lepszy.
Po zalaniu, a przed ostatecznym wymieszaniem.
Wiśnie były przemiętolone i słabo aromatyczne, nadawały niezdecydowany smak całej owsiance; choć jedzone oddzielnie smakowały nawet jak owoce. Całość nie była tym razem za słodka, nie była też rozwodnioną breją - czyżby wreszcie udało mi się dodać optymalną ilość wody?
Po zalaniu i ostatecznym wymieszaniu.
Niemarginalna ilość błonnika w takich płatkach pozytywnie wpływa na ich wartość żywieniową; 3 g błonnika to może nie aż tak dużo, jednak zdecydowanie więcej niż w jogurcie lub parówce ;) Nieduża ilość tłuszczu w porównaniu z chrupkim musli też za nimi przemawia. No i węglowodany... Mniej niż połowa to cukry, reszta to węgle złożone - więc niby te lepsze. Pewna porcja białka też ląduje w brzuchu... Mało sodu... Z resztą, co ja się będę rozwodzić na temat owsianek? Jako dziecko nigdy ich nie jadłam - nie były w moim domu znane; a stereotypowo to takie zdrowe żarcie (chyba chodzi o wersję bez cukru i mleka w proszku, ale co tam).
Zatem płatki w porządku, ale nieporywające. Można zjeść.


Ocena : 4/6
Kaloryczność : 395 kcal/100 g = 198 kcal/saszetka 50 g

2 komentarze:

  1. Nie wiem jak można kupować te płatki owsiane :D Podziwiam Cię za wytrwałość w próbowaniu smaków :) Według mnie są za słodkie :/ hehe , troszkę słabo wyrazisty smak owoców , myślę że lepsza opcją było by zrezygnowanie z dodatku mleka w proszku , a przyrządzanie z prawdziwym mlekiem zamiast wody .

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś po prostu kupiłam za dużo saszetek naraz ;) Smaki owocowe jak widać wyszły Nesvicie różnie, porzeczki były paskudne, wiśnie nie takie złe. Natomiast wersje muffinkowe/sernikowe rzeczywiście są bardzo słodkie, szczególnie gdy dodaje się do nich mniej wody niż zalecają - żeby to w ogóle miało jakąś konsystencję.
    Jasne, lepiej jest zrobić samemu : eko płatki, suszone owoce i ciepłe mleko. Jednak jestem na to zbyt leniwa - wytrwale więc smakuję kolejne smaki Nesvity. Lepiej zjeść takie śniadanie niżeli żadnego ;)

    OdpowiedzUsuń