Brzoskwinia-gruszka
Ziarna zbóż 2,8%, owoce 1%, pestki słonecznika 0,9%, pestki dyni 0,4%. Mleko pasteryzowane, wsad owocowy z ziarnami zbóż, pestkami słonecznika i dyni (cukier, jęczmień, brzoskwinie, gruszki, pestki słonecznika, pszenica, otręby pszenne, pestki dyni, płatki owsiane, otręby żytnie, gryka, orkisz, ryż, koncentrat z krokosza barwierskiego, aromaty, beta-karoten); cukier, skrobia kukurydziana mod., żelatyna wieprzowa. 2,9% białka, 15,4% węglowodanów i 2,5% tłuszczu.
Jogurt jest w zasadzie pomarańczowy, bardziej niż brzoskwiniowy jogurt, a tym bardziej niż gruszkowy. Dobarwili go trochę za mocno... Na szczęście bardzo ładnie pachnie - bo prócz cudnie owocowo-słodko-mlecznego aromatu czuć też odrobinę pestki/zboża.
Jogurt, za sprawą skrobii i żelatyny, jest gęsty, lekko się ciągnie, jak to Bakoma. Mi jednak taka konsystencja najzupełniej odpowiada, jogurt jest przynajmniej konkretny i nie spływa z łyżeczki. Jest dość jedwabisty, choć nie kremowy/śmietanowy.
Smak samego jogurtu (licząc bez ziaren i pestek) - jest rzeczywiście brzoskwiniowo-gruszkowy. Oba smaki walczą zaciekle ze sobą o to, który z nich zostanie wyczuty jako pierwszy i który będzie później dominował. Nie ma się wrażenia jedzenia tychże owoców, jogurtowi nie można jednak odmówić, że nimi smakuje. Samych owoców jednak jest malutko. Pokrojone w niewielką kostkę cieszą oko, a tym bardziej podniebienie, przyzwyczajona jednak do bardziej owocowych jogurtów z owocami - czuję na tym polu lekki niedosyt. Jest to jednak rekompensowane ilością ziaren i pestek. Ziaren jest 2,8%, to sporo (jak na dodatki w postaci ziaren); do tego dochodzi jeszcze 1,3% pestek; łącznie 4,1%. Nie ma więc łyżeczki, w której nie trafiłoby się zboże lub pestka. Przez to, że zamoczone były w jogurcie - nie są chrupiące, a bardziej sprężyste; co jednak nie zmniejsza ich cudownego smaku (lubię zboża i pestki). W jogurcie przeszkadzał mi więc fakt przesadzonego koloru i małej ilości owoców; jednak wielkość opakowania (jak dwa małe jogurty), gęstość i konsystencja, wielość zbóż, ilość zbóż i pestek oraz ogólny smak - przekonały mnie do tego produktu i z chęcią kupię go znowu.
Ocena : 5/6
Ocena : 5/6
Jabłko-pomarańcza
Ziarna zbóż 2,8%, owoce 1%, pestki słonecznika 0,9%, pestki dyni 0,4%. Wsad owocowy z cukru, jęczmienia, jabłek, pomarańczy, pestek słonecznika, pszenicy, otrębów pszennych, pestek dyni, płatków owsianych, otrębów żytnich, gryki, orkiszu, ryżu, aromatów i beta-karotenu. Sam jogurt dosłodzony cukrem, doprawiony skrobią kukurydzianą mod. i żelatyną wieprzową. Bez zmian.
W kolorze już mniej pomarańczowy, jednak moim zdaniem i tak nieco zbyt mocno zabarwiony. Konsystencja - taka sama; gęstość taka sama. Pachnie bardzo przyjemnie gęstym mlekiem (jogurtowo-mlecznie), jabłkami i soczystą pomarańczą.
W smaku ziaren i pestek jest tyle samo.
Forma podania owoców jest również taka sama, jest ich również tak samo niewiele, bez trudu jednak można je napotkać - niewielka, przyjemna kosteczka jabłkowa i fragmenciki pomarańczy.
Bardzo pestkowo-ziarnowy, również mocno owocowy. Bardzo smaczny. Nie wiem czy smaczniejszy od brzoskwini-gruszki, trudno powiedzieć. Może odrobinę bardziej kwaskowy, co wynika z charakteru smaku. Następny dobry jogurt, do którego warto wrócić (o ile lubi się pestki i ziarna).
Ocena : 5/6
Ocena : 5/6
Ananas-mandarynka
Takie same proporcje. Mleko pasteryzowane, wsad owocowy - cukier, jęczmień, ananasy, mandarynki, pestki słonecznika, pszenica, otręby pszenne, pestki dyni, płatki owsiane, otręby żytnie, gryka, orkisz, ryż, aromaty, b-karoten; cukier, skrobia kukurydziana mod., żelatyna wieprzowa.
Jogurt znów nieco zbyt ciemny, za mocno zabarwiony jak na moje standardy, ale niech im będzie, powiedzmy że to "wina mandarynki".
Pachnie mile mlecznie-cytrusowo. Mimo schłodzenia nie jest mocno gęsty, lecz raczej zażelatynowany i zaskrobiowany :> Nieco się "ciągnie", lecz nie "dzieli" łyżeczką, porządnie ją oblepia, nie skapuje, ale też nie stanowi zbitej masy. Nie jest śmietankowy/śmietanowy.
Na górze jogurtu - ponownie bardzo dużo pestek dyni oraz słonecznika oraz trochę ziaren. W miarę jedzenia pestek zrobiło się mniej na rzecz ziaren i malutkich kawałków owoców w niewielkiej ilości. Owoców znowu, w odbiorze, za mało i zbyt małych; rekompensuje to ogromna ilość ziaren i pestek.
W smaku - kilka pierwszych łyżeczek zaiście mandarynkowo-ananasowych. I nie umiem powiedzieć który smak dominował, raz mandarynka, raz ananas :> Później, podniebienie przyzwyczaja się do smaku i jogurt jest już mleczno-ziarniście-cytrusowo owocowy. Znalazłam kawałek ananasa, co mnie mocno ucieszyło. Jogurt bardzo smaczny, jak już mówiłam o całej serii.
Ocena : 5/6
Ocena : 5/6
Kaloryczność : 96 kcal/100 g, 288 kcal/opak. 300 g
Zakupione : sieć zatoka / Carrefour
Cena : 2,99 zł / 2,19 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz