Ostatnio udało mi się skosztować mleka z Mullera pistacja-kokos oraz właśnie bananowego. Pistacja-kokos było dość... interesujące, chociaż nie zdołało mnie przekonać do polubienia smakowego mleka. Bananowe natomiast smakowało ciepłymi, dojrzałymi, słodkimi bananami, lecz wciąż zbyt mało intensywnie. Obie wersje były dobrze słodkie. Teraz więc chciałam dać szansę taniej serii produktów serduszko.
Mała butelka 250 ml. Mleko częściowo odtłuszczone, cukier gronowy, cukier, serwatka w proszku, mus bananowy 0,3%, skrobia mod., karagen, aromat, beta-karoten, witaminy em b6, b2, b1. Białko 3,4%, węgle 12,5% (cukry 11,8), tłuszcz 1,4% (nasycony 0,9), błonnik 0,02%.
Konsystencji mleka, skoro to mleko. Barwy chyba nieco żółtawej (trudno zajrzeć w butelkę, więc nie mam pewności). Zapach - cuuuudownie bananowy, jak pyszne, dojrzałe (lecz nie prze-dojrzałe), intensywne banany. Smak? W porównaniu do zapachu - kompletne rozczarowanie; patrząc obiektywnie - mogło być. Smak bowiem jest śmietankowy - takie tłustawe mleczko, śmietankowe w konwencji śmietankowości lodów z Algidy :D, ale niestety z jakby sztucznym posmakiem. Dopiero w drugiej kolejności czuć aromat bananowy, o wiele, wiele mniej intensywny niż w zapachu. Zostaje więc aromatyzowane na banan mleko. Bez porywów.
Ocena : 4/6
Kaloryczność : 76 kcal/100 ml, 190 kcal/but. 250 ml
Zakupione : sieć 34
Cena : 1,49 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz