Czekolada mleczna truskawkowa, Goplana
Czekolada mleczna z nadzieniem truskawkowym. 93 g. 15 kostek.
Na 100 g : białko 4,5 g, węglowodany 64,8 g, tłuszcz 19,3 g. Na 3 kostki : 0,8, 12,1 i 3,6, więc nie tak źle. Porcja to właśnie 3 kostki, 18,6 g.
Cukier, syrop glukozowy, pasta truskawkowa homogenizowana 11,1% (owoce truskawki, cukier, syrop glukozowy, kwas cytrynowy, aromaty), tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, śmietanka w proszku - z mleka, mleko w proszku pełne 4,1%, mleko w proszku odtłuszczone, bezwodny tłuszcz mleczny, kwas cytrynowy, lecytyna sojowa, e 476, agar, aromaty, barwnik e124. Nadzienie to 34%.
Zdecydowałam się na nią, gdyż nadzienie owocowe nie jest na bazie śmietankowej/jogurtowej, a wydaje się po prostu owocowym nadzieniem. Z czekoladami staram się nie schodzić poniżej 2,50 zł za tabliczkę, zgrzeszyłam tylko o grosik.
Kolor czekolady wydaje się dość szlachetny, bo nie bardzo jasny :> Jednak pachnie i smakuje mlecznie-czekoladowo.
Ładnie się łamie, choć nie jak klasa premium. 15 przyjemnych kostek ma na sobie tłoczenie z nazwą producenta, są lekko zaokrąglone, przez co przyjemniejsze dla oka.
Nadzienie natomiast jest trochę płynne, dżemowate, schłodzona - jak marmolada, nie jogurtowo-owocowe. Nie jest to też zupełnie płyn, jak np. w czekoladkach z nadzieniami alkoholowymi.
Po "otworzeniu kostki" z lodówki - marmoladowe, nie wyciekające, a ciągnące się; po lekkim ogrzaniu - delikatnie wycieka, ale również nieco się ciągnie, może jednak kapnąć.
Pachnie przyjemnie owocowo, no... niech im będzie, że truskawkowo :D
Smak czekolady, jak już wspomniałam - jest w rzeczy samej mleczno-czekoladowy, lecytyny w zasadzie nie czuć, chociaż do mojej idealnej błogości w konsystencji i sposobie rozpuszczania się - nieco jej brakuje. Nadzienie smakuje... truskawkowo :D To chyba przez tą pastę truskawkową ponad 11%, choć samych truskawek chyba nie ma za dużo. Nadzienie jest na bazie cukru i syropu, zawiera jednak kwas cytrynowy, który ubezpiecza, że nie jest to ulepek. Jest nawet odrobinę kwaskowe, jak truskawki. Dzięki temu nie jest za słodkie, nie jest ulepkiem. Co prawda ogólne połączenie - zdecydowanie jest słodkie, to jadało się słodsze czekolady nadziewane.
Bardzo smaczna czekolada, nie totalnie cukrowe nadzienie, nadzienie nie-jogurtowe. Jak dla mnie same plusy :D Gdybym tylko lubiła nadziewane czekolady... heh.
Ocena : 5/6
Kaloryczność : 453 kcal/100 g (bardzo mało), 84 kcal/3 kostki 18,6 g
Zakupione : Real
Cena : 2,49 zł
Hmmm, dopiero teraz zauważyłam, że rzeczywiście - na polskim rynku niemal we wszystkich czekoladach z nadzieniem truskawkowym, występuje też masa jogurtowa! Przeszukałam internet i Zarówno Wedel, Milka, Wawel, Lindt, Schogetten, Ritter Sport, Terravita tylko takie mają w ofercie. Jedynie Goplana wyróżnia się na tym tle :) (no i parę mniej znanych producentów, typu Bałtyk lub Kujawianka). Dotyczy to zresztą też innych owocowych czekolad.
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię nadziewanych czekolad, stąd wcześniej nie zwracałam na to uwagi. Ale mogliby koneserów nadziewanych częściej uraczyć czymś stricte owocowym :)
Najchętniej zobaczyłabym na sklepowej półce czekoladę z nadzieniem owocowym, lecz o konsystencji prawie galaretki; nie ciepłej marmolady/dżemu, nie musu, a tym bardziej nic na bazie jogurtowej/mlecznej. Niestety - pozostaje mi się cieszyć zwyczajną galaretką w czekoladzie.
OdpowiedzUsuńPoza tym - moimi ulubionymi smakami czekolad są z dodatkami typu noisette, fragmentami orzechów (najlepiej szlachetniejszych niż ziemne), pralina, fragmentami wafli/ciasteczek (coś chrupkiego), także z kawałkami owoców. Dlatego nie płaczę zbyt mocno za dobrymi nadziewanymi czekoladami :>
Ja podobnie :) Zgadzam się, że dobre są te czekolady z kremem z orzecha laskowego (noisette). Również lubię tabliczki przełożone wafelkiem lub herbatnikiem tudzież wypełnione ich kawałeczkami. Fajne są czekolady wypełnione prażonym ryżem. A z nadzień najbardziej smakuje mi toffi. Najbardziej jednak smakują mi zwykła mleczna czekolada bez dodatków ;)
OdpowiedzUsuń