czwartek, 28 lipca 2011

Ser topiony do smarowania Gouda smaki : szynka + smażona cebulka, Hochland

Prócz tego z warzywami oraz szczypiorkiem i pomidorem - klik. Pisałam o Mlekovicie cheddar.
Opakowanie 140 g, czyli o 10 mniej niż Mlekovita.
Woda, ser, masło, odtłuszczone mlekow proszku, szynka 9% (mięso wieprzowe, glukoza, sól, e301, e250), ser gouda 9%, białka mleka, emulgatory e450, 452 i 339, aromat sera, sól, cebula, kwas cytrynowy i e331, sól wędzarnicza, aromaty, beta-karoten, smażona cebula. W 100 g : 253 kcal, białko 10 g, węglowodany 6 g, tłuszcz 21 g. Tego, co powinno być - niewiele powyżej 18%, cebulka na szarym końcu, ale jest sól wędzarnicza, hm.
Rzadko kupuję takie sery, jest to z resztą względna nowość na polskim rynku - ładnych parę lat temu czegoś takiego (smakowego) nie widziałam; a może nie zwracałam na to uwagi? Jeśli były, to przepraszam za pisanie nieprawdy. W związku z niewielkim doświadczeniem więc - mogę go tylko porównać do ww. sera od Mlekovity.
Opakowanie, jak wspomniałam, o 10 gram lżejsze, lecz to nie problem. Na folii w środku - ciekawe informacje. Ser w miarę jasny, mimo iż dobarwiany. To znaczy miał swój kolorek, nie był jak śmietankowy topiony, lecz mogli go zrobić zdecydowanie ciemniejszego (na szczęście nie zrobili).
Zauważyłam w nim kawałeczki, malutkie kawałeczki szynki - gdyż odcinała się kolorystycznie.
Pachniał topionym serem i odrobinę szynką z cebulką, lecz zapachy te były na tyle subtelne, iż musiałam prawie wsadzić nos w opakowanie, by je mocniej poczuć. To dla mnie oczywiście też plus, bo nie chciałam jeść "śmierdzącego sera".
W smaku był jak żółty ser z dodatkiem szynki i podsmażonej cebulki.
W kolejności smaków - ze względu na ich intensywność : przede wszystkim jak topiony, potem jak żółty, a dopiero później cebulkowo-szynkowy. Było czuć aromat smażonej cebulki, nawet odrobinę aromat szynki (lecz mniej niż w normalnych serach topionych z szynką), więc do dżemu coś takiego by nie pasowało, lecz smaki te były na tyle delikatne, iż nie przeszkadzały.
Dopiero grubsza warstwa sera na kanapce pozwalała na mocniejsze poczucie dodatków.
Smarowany jednak cienko - był dość delikatny, przez co dobry dla osób preferujących łagodniejsze smaki (nie jak Capresi o smaku sosu tzatziki). Ciut słony, ale skoro również o smaku szynki - to powinien być lekko słony.
Co było najciekawsze - to konsystencja. Nie ciągnął się jak Mlekovita. Był jak rozwodniony topiony ser. Nie miałam jednoczesnego wrażenia sporej jego gęstości i rozpływania się (obawy, że zaraz mi się rozcieknie), gdyż nie przejawiał takich tendencji. Jego struktura, konsystencja od czasu wyjmowania z pudełka za pomocą noża do czasu konsumpcji na chlebie (a więc leżenia na kanapce przez parę minut) w zasadzie nie zmieniała się. Dodatkowo - łatwo się rozsmarowywał, nie doklejał do noża jak oszalały, nie sklejał wszystkiego po drodze.

Ocena : 5/6
Kaloryczność : 253 kcal/100 g
Zakupione : Piotr i Paweł
Cena : 3,49 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz