Wybierając tak zwane "smarowidło na kanapki" miałam dość duży wybór. Pomijając wybór ogólnie spośród wielu producentów, to można kupić sobie przede wszystkim różne rodzaje serów : gouda, emmentaler, mazdamer, cheddar, camembert; a także wersje goudy z pieprzem, z szynką i smażoną cebulką, ze szczypiorem i pomidorem oraz z warzywami; lub po prostu ser z pieczarkami lub ze szczypiorkiem. Zależało mi na Hochlandzie bądź to gouda z dodatkami (1/3 wersji), bądź camembercie. I tak to już jest, że jak się czegoś chce, to tego nie ma :> W ogólnie nie mieli Hochlanda w kubeczkach, trudno, postawiłam na Cheddara, też super rzecz. Chciałam po prostu spróbować serów topionych "do smarowania" z kubeczka, nie z kostki, nie z trójkątów, nie z rulonika, nie z plastrów.Kubeczek ma 150 g (Hochland wersje goudy 140). Skład : woda... ser dojrzewający (w tym cheddar 10%), masło, mleko w proszku, emulgatory (3), sól, kwas cytrynowy, beta-karoten. W 100 g : 249 kcal, 10 g białka, 5 g węglowodanów i 21 g tłuszczu.Dlatego wszędzie trąbią, że topione to ostatni chłam :D Ser chyba nie powinien mieć na pierwszym miejscu w składzie wody... Cheddara w cheddarze jest 10%. Masło? Mleko w proszku? Beta-karoten? Ech... No nieważne, albo się akceptuje, albo nie. Jak się nie akceptuje, to się tego nie kupuje, proste :)Patrząc na kolor serów topionych w plastrach - myślałam, że ser będzie ciemniejszy. Patrząc jednak na kolor serów w kostce - już nie wiedziałam. Cheddar, zupełnie NIE wiem czemu, zawsze wydawał mi się być nieco ciemniejszym serem, samym w sobie. Zatem ser jest dość jasny, ale widać, że dobarwiony beta-karotenem, bo ma ten pomarańczowy poblask ;) Pachnie - lekko rozpuszczonym serem topionym. Jego konsystencja zadziwia. W kubeczku się przelewa, przepływa sobie powolutku, jak się przełoży pudełko, to ser w końcu zmieni położenie, ale na sekundę odwrócony do góry dnem - z pewnością nie wypłynie. Wszystko oblepia, bardzo, ciężko go przełożyć z noża na kanapkę :D Wbijając nóż w ser w kubeczku, produkt jest jednak dość... gęsty i nabiera się go wcale nie tak łatwo, zupełnie nie jak serki do chleba, trzeba użyć trochę siły. Ser się jakby ciągnie; normalny topiony się dzieli, a ten się ciągnie, nie zabójczo, na metr, ale jednak. Będąc więc jednocześnie gęsty i ciągnący się przechodzi przemiany leżąc chwilę na chlebie.Najpierw jest jak topiony zwykły, potem trochę jak serek do chleba, aż ostatecznie "dopasowuje się" według swoich własnych zasad do pieczywa i wygląda jak rozcieknięty ser topiony, gęściejszy od gęstego sosu serowego. Tyle o konsystencji, bo nie umiem dokładniej.Smak. Neutralny! Gouda ma jakiśtam posmak, królewski (aksamitny i taki ach), salami (łagodno-pikantny), tylżycki (lekko pikantny) - też. Mimolette już w ogóle (orzechowy :D). I myślałam, że cheddar też będzie "jakiś", jednak nie był. Może za cienko smaruję? Jest po prostu łagodny. Żaden tam śmietankowy ser topiony, nie, nie, zdecydowanie smak sera żółtego podanego w formie topionej, ale ten 10% cheddar nieco za mało cheddarowy, jak dla mnie. Następnym razem poszukam camemberta albo goudy z dodatkami, dla porównania. Jednakże jako produkt sam w sobie - strasznie śmieszny i fajny, względnie wydajny.
Lactima : http://www.lactima.pl/1016/sery-topione-do-smarowania
Mlekovita : http://www.mlekovita.com.pl/php_lang/index_26.php?page=4&con=1&id=detail&idprod=227&kategoria=10&lista=true&lg=
Hochland : http://www.hochland.pl/produkty-serytopionedosmarowania.html i http://www.hochland.pl/produkty-goudasmakiserytopionewkubeczkach.html
Ocena : 4,5/6
Kaloryczność : 249 kcal/100 g
Zakupione : Auchan
Cena : 2,98 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz