50 g
Każą dać 140 ml wody, wymieszać, poczekać 3 minuty.
Taka porcja zawiera 6 g białka, 32 g węglowodanów (11,3 cukru), 2,1 g tłuszczu (0,5 to nasycony), 5,2 g błonnika i 0,3 g sodu. Skład : płatki owsiane 56% (tylko!), cukier, mleko w proszku odtłuszczone 12% (dużo!), błonnik rozpuszczalny : dekstryna pszenna, skrobia ziemniaczana mod., jabłka liofilizowane 3,8%, maltitol, sól, cynamon 0,3%, aromat. Porównując do Nesvity : odrobina mniej węgli, mniej tłuszczu, więcej błonnika. Ale o ponad 10 pkt % mniej samych płatków na rzecz odtłuszczonego mleka w proszku - skoro odtłuszczone, to musieli go dać więcej, by na to samo wyszło? Jest też nieco więcej owoców, wraz z cynamonem - 2 x więcej niż daje Nesvita.
Są jeszcze dwa inne smaki : malinowe i truskawkowe. Chciałam kupić też malinowe, ale nie mieli :) Przed zalaniem.
Po zalaniu i wstępnym wymieszaniu.
Po odczekaniu kilku minut pod przykryciem.
Po ostatecznym wymieszaniu.
To ja może zacznę od plusów... Przed zalaniem było widać bardzo dużo suszonego jabłka, w kostce; a płatki ślicznie, naprawdę ślicznie pachniały : jabłkiem, cynamonem i płatkami owsianymi (w tle : mleko w proszku i cukier). Łatwo się je przygotowało. Spodziewałam się jednak, że bardziej napęcznieją, jak Nesvita - tak się jednak nie stało, było ich więc jakby mniej (?) - z resztą w składzie rzeczywiście jest mniej płatków. Po upewnieniu się, że płatki na pewno się zrobiły (3 minuty pod przykryciem i ze 3-4 następne bez) - przystąpiłam do degustacji.
Rzucił się na mnie smak suszonego jabłka i cynamonu. Cynamon było czuć, nie jak w Nesvicie. Jednak już przy drugiej łyżeczce zauważyłam, że płatki są takie twarde. Niby dobrze, że nie rozpadły się na mazię, ale przyzwyczaiłam się do Nesvity, kaszek mannych itp. i były dla mnie zbyt twarde, jakbym je jadła na zupełnie sucho, a nie w mleku. Mleko z proszku było akurat zwyczajne. Owsianka była słodka, wiem że jabłko z cynamonem musi być słodkie, ale w moim smaku ciut za słodkie. I gdy tak się zastanawiałam nad smakiem jabłka - czy bliżej mu do suszonego, pieczonego czy jakiego, zauważyłam, że smak (w odczuciu) zrobił się bardzo szybko bardzo chemiczny i sztuczny. De facto tylko 2 pierwsze łyżeczki były przyjemnie jabłkowo-cynamonowe, reszta szła mi jak po grudzie - twardawe płatki, sztuczny smak. Hm, jabłka smakowały (po tym przemyśleniu, o którym wspomniałam) jak suszone, jak świeżo-suszone jabłka, bardzo smaczne. Cynamon był wystarczająco mocno wyczuwalny (było go w sam raz). Jednak dziwnie dopasowana intensywność słodyczy, twardość płatków, nienapęcznienie i jakaś taka chemiczność bardziej mnie zirytowały niż zachwyciły. Warto było spróbować, skoro to nowość, więcej błonnika i inne takie, ale nie powiedziałabym że warto robić nagle duże zapasy tej owsianki ;) Może inne smaki wyszły im lepiej.
Ocena : 3,5/6
Kaloryczność : 170 kcal/porcja ? (361 kcal/100 g - więc raczej 180,5 kcal)
Zakupione : Tesco
Cena : ok. 1,40 zł
Jadłam i te (jabłkowe) i malinowe (w szafce czekają jeszcze truskawkowe). Oba były twarde, jabłkowe zbyt słodkie, a malinowe jakby kwaśnawe? Może, tak jak Ty, jestem przyzwyczajona do papkowej, nieco b. kalorycznej i o wiele droższej NesVity, ale jednak wolę przy niej pozostać :-) Jadłam też płatki z Kupca (mają jeszcze kasze z warzywami itd., ale jakoś nie mogłam się przemóc i kupić tego :P) i, o ile dobrze pamiętam, są smaczne.
OdpowiedzUsuń